W 2010 roku otrzymałem legitymację instruktora kajakarstwa. Na kurs zapisałem się będąc studentem AWF na kierunku Turystyka i Rekreacja. Postanowiłem zgłębić tajniki kajakarstwa, gdyż prowadząc wypożyczalnię kajaków w Sławatyczach uważałem za słuszne posiadanie odpowiedniej, fachowej wiedzy. Zajęcia merytoryczne trwały dwa semestry i obejmowały wiele zagadnień związanych z kajakarstwem.
Po zakończeniu zajęć teoretycznych mieliśmy 10 dniowy obóz kajakowy w Rybitwach koło Pisza. Zajęcia praktyczne trwały od 8.00 do 20.00 i kończyły się powtórkami z teorii. Intensywność kursu, ogrom przekazanej w jego trakcie wiedzy, fachowość kadry wykładowców i miłe wspomnienia utwierdziły mnie w przekonaniu o słuszności decyzji o udziale w kursie. To dobra inwestycja w siebie. Kilka lat później ukończyłem dodatkowy kurs na ratownika wodnego pływalni w Wielkiej Brytanii.
Kurs instruktora kajakarstwa – praktyczne wykorzystanie wiedzy przed spływami kajakowymi po Bugu.
P.S. Jeśli chcielibyście nabyć wiedzę z zakresu kajakarstwa i zdobyć uprawnienia instruktorskie, polecam wybrać podobny, profesjonalnie prowadzony, kurs, najlepiej organizowany przez uczelnię lub inną wyspecjalizowaną instytucję, dysponującą wykwalifikowaną kadrą szkoleniowców i posiadającą doświadczenie. Mając w pamięci ogrom wiedzy, jaką trzeba przyswoić i szeroki wachlarz zajęć praktycznych, jakie odbyliśmy w trakcie obozu, myślę, że nie można polecić osobie chętnej zostać instruktorem kajakarstwa jednego z kursów, jakie są ogłaszane w Internecie, trwających dwa dni (gdzie jeden dzień to spływ kajakowy) 🙂 Warto podejść do tej kwestii rzetelnie i zdobyć profesjonalne przygotowanie.