Pojechaliśmy na spływ kajakowy na orientację do Wierzbicy koło Lubyczy Królewskiej.
Reprezentacja Aktywnego Wypoczynku w postaci dwóch drużyn zmagała się wczoraj na rzece, która w żaden sposób nie przypomina naszych rzek t.j. Krzny, Zielawy, Bugu czy Włodawki. Praktycznie cała trasa zawalona była dziesiątkami drzew, pomiędzy którymi trzeba było przedzierać się nad, pod lub z boku. Ok. 10km odcinek rzeki pokonaliśmy w 6 i pół godziny. Dzisiaj uśmiechamy się na wspomnienie tego co się działo, lecz podczas imprezy nie było nam do śmiechu. Gumowce się nie przydały – były za krótkie. 😉 Wiecie jaka temperatura wody teraz jest w rzece? No ale wszelki trud się opłacał.
Zajęliśmy II i III miejsce w kat. zaawansowanej (z dodatkowymi zadaniami do zrealizowania) z czego jako nowicjusze byliśmy bardzo zadowoleni.
Koniecznie trzeba zrobić coś takiego i u nas!